Uwielbiamy, gdy kosmetyki są wielofunkcyjne! Dlaczego? Bo używanie wielu różnych produktów naraża nas na duże ilości konserwantów. Konserwanty są potrzebne w kosmetykach, ale zbyt duża ich ilość niekorzystnie wpływa na naturalną florę bakteryjną skóry. Poza tym rzadko zdarza się, aby skóra miała tylko jeden problem. Na przykład osoba z trądzikiem może jednocześnie cierpieć na odwodnienie skóry, a ktoś z tłustą cerą może mieć problemy z widocznymi naczynkami lub rumieńcami.

W ofercie marki MOISTRY znajdują się personalizowane kremy, witaminowe serum, antyoksydacyjny tonik-esencja, pianka do zmywania makijażu oraz krem na okolicę oczu.

Brakowało czegoś, co można stosować po zabiegach kwasowych, zabiegach z użyciem igieł, kąpielach słonecznych, w okresie grzewczym lub podczas kuracji retinoidami. Klienci potrzebują szybkiej regeneracji, nawilżenia i odżywienia skóry. To właśnie z tych powodów powstała Dwufazowa maska całonocna.

Agnieszka, właściciela marki MOISTRY, przed stworzeniem tego produktu przeprowadziła wiele rozmów na temat maseczek i tego, co klientom w nich przeszkadza, a co szczególnie sobie cenią. Efektem tych rozmów był plan na stworzenie maski naprawdę wyjątkowej. Bardzo nam się podoba takie podejście do sprawy!

A czemu akurat taka konsystencja?

Konsystencja maski wynika z chęci stworzenia produktu, który nie byłby żelowym glutkiem ani tłuściochem, a jednocześnie nie zawierałby emulgatora, który wymagałby podgrzewania faz na etapie produkcji. Potrzebna była faza zarówno olejowa, jak i wodna, ponieważ składniki maski rozpuszczają się albo w jednej, albo w drugiej fazie.

Czy nie można po prostu stworzyć dwufazowej maski?

Dodatkowo ten kosmetyk musi być odpowiedni do każdego rodzaju cery. Maska umożliwia dostosowanie ilości do indywidualnych potrzeb – mniejszą dla cer tłustych, a większą dla suchych, przy zachowaniu swojej skuteczności.

Co do częstotliwości stosowania jest to produkt, który pomaga w nawilżeniu i odżywieniu skóry, usuwając szkodliwe skutki złej pielęgnacji, agresywnej pielęgnacji lub zabiegów kosmetycznych/dermatologicznych. To oznacza, że w razie potrzeby maskę można stosować nawet codziennie.

Jak to zrobić? Nie ma nic prostszego!

Wieczorem, po umyciu twarzy, wystarczy wstrząsnąć buteleczką przez około 10 sekund, aby obie fazy się połączyły, a następnie nałożyć odpowiednią ilość na całą twarz i zostawić na noc. Rano wystarczy zmyć ją letnią wodą, już bez użycia detergentu. Przed każdym użyciem należy pamiętać o wstrząśnięciu butelki.

Jeśli potrzebujesz nawilżenia również rano, możesz użyć maski jak serum, nakładając niewielką ilość pod krem.

Maska po wstrząśnięciu, przybiera postać przyjemnej żelowej emulsji.

Czas na składniki maski

woda, olej z pestek śliwki, olej jojoba, gliceryna roślinna, olej arganowy, inulina, olej z alg fucus, pantenol, mleczan sodu, olej z nasion marchwi, olej rokitnikowy, macerat z krwawnika, betaina, witamina E, alginat, kwas hialuronowy, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, ekstrakt z prawoślazu, ekstrakt z arniki, hydromanil, kwas mlekowy, eko konserwant (alkohol benzylowy, kwas dehydrooctowy, potassium sorbate, sodium benzoate).

Coraz więcej osób ma zaburzoną barierę lipidową, co prowadzi do zaburzeń fizjologicznego mikrobiomu. Dlatego maseczka wspomaga pracę przyjaznych bakterii inuliną, która dodatkowo ma wyjątkowe właściwości nawilżające. Jak już jesteśmy przy nawilżaniu – w masce znajdują się także składniki, takie jak gliceryna roślinna, mleczan sodu, betaina, kwas hialuronowy, kwas mlekowy i najważniejszy z nich – hydromanil. Ten ostatni składnik ma wybitne właściwości nawilżające i wzmacniające mikrobiom. Nasz podwójny agent do zadań specjalnych!

Nawilżanie samo w sobie nie jest wystarczające, aby pomóc skórze w potrzebie. Dlatego d-pantenol, ekstrakt z prawoślazu dbają o regenerację i łagodzenie stanów zapalnych, a ekstrakt z arniki i wąkroty azjatyckiej odpowiadają za zmniejszanie zaczerwienień. Kropką nad i są oleje i maceraty, które dopełniają wszystkie te funkcje. Olej z pestek śliwki, jojoba, arganowy przyspieszają procesy gojenia, a olej z alg fucus, z nasion marchwi, olej rokitnikowy, macerat z krwawnika i witamina E działają ujędrniająco, odżywczo, poprawiają ogólny koloryt skóry i chronią przed stresem oksydacyjnym. Skóra jest jak krucha porcelana, którą należy chronić przed szkodliwymi czynnikami. A działanie antyoksydacyjne działa dla niej jak najlepsza tarcza. Dzięki takiemu kompleksowemu podejściu skóra pozostaje piękna, nieskazitelna i trwała – jak najcenniejsze dzieła sztuki.

Jak można nie kochać tej maski w całości?

A co z zapachem?

Dodatek substancji zapachowych to ryzyko potencjalnej alergii, dlatego lepiej ich unikać. Coraz więcej osób boryka się ze skórą wrażliwą, która reaguje na zapachowe dodatki. Mimo to maska przepięknie pachnie… i jest wyłącznie zasługa użytych surowców. Olej z pestek śliwki oraz inulina przyczyniają się do obłędnego, marcepanowego zapachu, który oczywiście nie jest mocny i szybko zanika po zastosowaniu na skórę. Migrenowcy mogą spać spokojnie :)

Jeśli szukasz szybkiego sposobu na przywrócenie swojej skórze formy po kuracji retinoidami, zabiegach laserowych, peelingu kwasami, upalnym okresie lub kąpielach słonecznych, to dwufazowa maska całonocna jest dla Ciebie idealnym wyborem.

Dodatkowo, kiedy Twoja skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia, maskę można stosować jako serum, nakładając jej cienką warstwę pod krem na dzień. Bez obaw, maska jest bardzo łatwa w użyciu i nie wymaga dodatkowego czasu, ponieważ działa, gdy śpisz lub jesteś w pracy (jeśli nakładasz ją na dzień).

Życzymy Ci owocnego korzystania z tej wielozadaniowej maski.